Powrót z zaświatów
20:07Tak, wiem. Nie było mnie baaaardzo długo. Tak, wiem. Zastanawialiście się co się stało. Tak, wiem. Niektórzy może nawet trochę tęsknili. Ale na serio, mam swoje powody i dowody na to, że absencja blogowa nie wynikała z lenistwa. No, może wynikała w zaledwie 2%. Jednak główne przyczyny leżą zupełnie gdzie indziej.
W pędzie życia bezwiednie odhaczamy kolejne punkty z listy "to do", która ma to do siebie, że nieustannie się wydłuża mimo skrupulatnego wykreślania (pseudo)rzetelnie wykonanych zadań:
- zrobić zakupy ✔
- wyrzucić śmieci ✔
- odwiedzić Babcię ✔
- oddać książkę do biblioteki ✔
- wstawić notkę na bloga.....:(
Mamy poczucie, że wszystko jest nijakie. Wszyscy jesteśmy jednakowi. Brakuje nam oryginalności, wyrazistości.
Przychodzi więc w życiu taka chwila, w której myślisz, podobnie jak Agnieszka Chylińska w pierwszych wersach poniższej piosenki, co zrobisz, kiedy powiesz sobie "dość!".
(Źródło: youtube.com)
Zaczynasz wtedy robić porządki. Najpierw takie mentalne, we własnej głowie. Szacować dotychczasowe sukcesy i porażki, spisywać plany, snuć marzenia i rachować które z nich są w zasięgu ręki. Większość ludzi na tym etapie wymięka. Z bezsennych nocy przeznaczonych na rozważania i długich samotnych spacerów nic nie wynika, nic się nie zmienia. Bo braknie odwagi.
(Źródło: sharegif.com)
Ze mną tak nie było! W ten właśnie chwili mogłam utożsamić się z kimś, do kogo zwykle mi bardzo daleko - czyż to nie ironia losu? :)
(Źródło: wordsonimages.com)
Po porządkach w głowie przyszedł czas na czyny. W ostatnim czasie dokonałam kilku dużych zmian. Jedne były stosunkowo proste i całkiem przyjemne, inne do przyjemnych nie należały. Niemniej trzeba było zrezygnować z kilku rzeczy, by na inne znalazło się miejsce. I czas. Przykro mi, ale właśnie blogowanie musiałam odpuścić...
(Źródła: dailymail.co.uk, gododabsurdity.com i thegloss.com)
Wybaczcie! Musiałam. Ale wracam! I obiecuję, że będę pisać i starać się robić to jak najlepiej! Bez względu na wszystko.
2 komentarze
Na tak! :D
OdpowiedzUsuńbo mam kryzys twórczy :(
Agata, teraz masz kryzys twórczy? Minie! Głowa do góry:)
Usuń