Ciemna strona miasta

13:38

Patryk Vega to postać specyficzna. Jego sposób mówienia, podejście do kina, forma preferowanej pracy z aktorem uchodzą za charakterystyczne. I nie zawsze ta odmienność jest udana. "Ciacha" czy "Hansa Klossa. Stawka większa niż śmierć" nigdy nie widziałam, za to "porażka" czy "katastrofa" to za mało by oddać skalę męczarni i zażenowania towarzyszących seansowi rzekomej komedii "Last minute". Na szczęście tematyka kryminalna wychodzi reżyserowi o wiele lepiej, czego dowodem jest najnowsza produkcja pt. "Pitbull. Nowe porządki".

(Źródło: plejada.pl)
Tak samo jak w wersji serialowej, czy pierwszej odsłonie kinowej, towarzyszymy warszawskiemu policjantowi ps. Majami (Piotr Stramowski). Odważny, oddany sprawie, bezkompromisowy i nieco niepokorny wobec niektórych przełożonych, stawia czoła najniebezpieczniejszym przestępcom stolicy. W chwili, gdy zmienia się układ gangsterskich sił na Mokotowie, w mieście coraz więcej osób zostaje porwanych, a w oddziałach policji nie brakuje kapusiów, nasz bohater postanawia ponownie zrobić z tym porządek. Dzięki determinacji, sprytowi i dobrym kontaktom krok po kroku dociera do tych, których stołeczna komenda nie jest w stanie postawić przed sądem czasami nawet od dekad. 


(Źródła: film.onet.pl i gazetatrybunalska.pl)

Nie będę udawać, że w filmie wszystko wyszło wspaniale, a nowy "Pitbull" jest objawieniem na miarę ostatnich perełek rodzimego kina takich jak "Bogowie", "Body/ciało" czy "Ziarno prawdy". Tak rewelacyjnie nie jest. Co więcej, dalsze losy Majami wypadają gorzej od pierwszej części z Marcinem Dorocińskim w roli głównej. Ale to nie wynika ze zmiany pierwszoplanowej roli męskiej (Stramowski naprawdę daje radę! i to nie ze względu na swoje świetne ciało!), lecz z elementów towarzyszących (tempo akcji, montaż, dialogi). Poza tym teraz każdy z widzów wybierał się na seans z jakimś nastawieniem, konkretnym oczekiwaniem, co nie pojawiło się przy projekcji poprzedniego filmu Vegi o warszawskim policjancie. 

Kończąc jednak tę wyliczankę najważniejszych zażaleń dorzucę najistotniejszy plus. Otóż "Pitbull. Nowe porządki" jest swoistym światełkiem w tunelu dla reżysera. Choć ogólnie wyszedł gorzej od "jedynki", jest o znacznie lepszy od "Służb specjalnych". A to oznacza, że Vega albo się zreflektował, albo pracował nad tym obrazem z większym zaangażowaniem i większą atencją.

(Źródło: wykop.pl)
W filmie dostajemy sporo pozytywnych zaskoczeń. Głównie są to nowe, aktorskie odsłony mniej lub bardziej znanych twarzy. Największy popis daje chyba ponownie Maja Ostaszewska, która niemalże króluje w polskim kinie od kilku ładnych lat (na równie z Danutą Stenką, Agatą Kuleszą i Kingą Preiss). Ciekawa jest również postać Zupy zagrana przez Krzysztofa Czeczota, w której delikatna aparycja zostaje zestawiona z bezwzględnością bohatera. Grabowski i Linda znowu są sobą, ich kreacje nie zaskakują, co nie znaczy, że są złe. To stary, dobry Grabowski w roli Gebelsa i Linda jako gangster "Babcia" na myśl przywołujący nieco Franza Maurera z "Psów". 

Największe poruszenie wywoływał jednak angaż nieznanego szerszej publiczności Piotra Stramowskiego do roli "Majami". Dotąd główną rolę (podkomisarza "Despero") grał Marcin Dorociński, któremu otworzyła ona drzwi do wielkiej, aktorskiej kariery. "Nowa twarz" w niczym jednak nie ustępuje Dorocińskiemu. Znowu widzimy na ekranie silnego, niezłomnego policjanta, który bez skrupułów obchodzi się tak z największymi przestępcami, co skorumpowanymi kolegami z pracy. Dla niektórych minusem będzie mocna inspiracja (o ile nie kalka) młodym Robertem de Niro z "Taksówkarza", ale mi ona zupełnie nie przeszkadzała. 

Jeśli jeszcze nie jesteście przekonani, polecam obejrzenie zwiastuna. Powinno wystarczyć :)


(Źródło: youtube.com)

You Might Also Like

2 komentarze

  1. Jeżeli to jest kalka De Niro (tzn. że irokez?) to ja mogę napisać, że to kalka Maguy z Ostatniego Mohikanina, on też miał irokeza.

    Pitbull to koszmarny film. 3/10

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kalka, ale oczywiście wyłącznie wizerunkowo. Styl ubioru, sposób chodzenia, fryzura, pewne gesty. Charakterologicznie postacie są zdecydowanie różne :)

      Usuń