Filmowa sobota

22:04


Jak zapewne wiecie, w ubiegłą sobotę miało miejsce wspaniałe i długo oczekiwane wydarzenie. Otóż po miesięcznym nagabywaniu blogerów filmowych z całego kraju (jak to szumnie brzmi!), udało mi się - wraz z Emilią z Po napisach końcowych - zorganizować I. Ogólnopolskie Spotkanie Blogerów Filmowych! :)





Pomysł narodził się w mojej głowie mniej więcej 2-3 miesiące temu. Miałam nadzieję na zebranie ekipy freaków filmowych takich jak ja i wspólne pogadanie o kinie przy kawie/piwie. Warszawska edycja - właściwie pre-edycja - nie cieszyła się dużym zainteresowaniem (pojawiała się tylko Emilia), ale zaowocowała zajaraniem się ową ideą i, w rezultacie, zakończyła się sukcesem!

Z tego powodu, w sobotę prężna grupa 11 kinomaniaków spotkała się w stolicy. Część przybyła z Łodzi, dwoje blogerów było z Olsztyna i dwie blogerki z Poznania. Reszta to warszawska ekipa. Czekało na nas sporo atrakcji, o które zadbali: Kino Muranów i Gutek FilmAgainst GravityKino LAB oraz Domino's Pizza Polska.



Gutek Film uraczył nas niespodziewanym giftem w postaci "Tylko Bóg wybacza" i niesamowitym pokazem! Specjalnie dla nas, znacznie szybciej (na kilka dni przed pokazem prasowym!), przygotował kopię filmu "Frank" z polskimi napisami! Czuliśmy się niezwykle wyróżnieni :)
O samej produkcji napiszę więcej wkrótce (polska premiera czeka nas w lipcu), ale już dziś z całą odpowiedzialnością mogę przyznać: "Jest na co czekać! Film niebanalny!".

 (Źródło: michaelfassbender.org)


Następnie udaliśmy się do Centrum Sztuki Współczesnej, gdzie miał się odbyć kolejny seans. Wcześniej jednak Domino's Pizza Polska przygotowała dla nas pyszne jedzenie. Spróbowaliśmy kilku niecodziennych smaków. Niektóre zasmakowały nam na tyle, że już śnią się nam po nocach!



Z pełnymi brzuchami ruszyliśmy zobaczyć "Wilgotne miejsca", które zechciało nam zaprezentować Against Gravity. Film szokujący, kontrowersyjny, niezwykły. Nigdy czegoś takiego nie widziałam! (Recenzji spodziewajcie się już w ten weekend!) Seans był możliwy, dzięki uprzejmości Kina Lab, czyli jednej z nietuzinkowych, studyjnych miejscówek gwarantujących ciekawy repertuar. Przyznam szczerze, że osobiście bardzo cenię takie kina, w których panuje kameralny klimat oraz niekomercyjny, filmowy rozkład jazdy. 


Po projekcji mieliśmy czas na okołofilmowe pogadanki. Przy smacznych napojach wyskokowych rozmawialiśmy o naszych ulubionych i znienawidzonych produkcjach, aktorach, reżyserach. Czyli typowe blogerskie "bla bla bla".
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nawzajem zmotywowaliśmy siebie do dalszego oglądania, oceniania, pisania. Że pokazaliśmy innym, że można wstać o 3:30 i przyjechać na szalony meeting. Że w 3 dni można znaleźć wielu ludzi dobrej woli, którzy zechcą wspomóc blogerską inicjatywę. Mam nadzieję, że nie trzeba będzie bardzo długo czekać na II Spotkanie blogerskiej braci :) I że poznam wtedy nowych kinowych zapaleńców!




You Might Also Like

1 komentarze

  1. Bardzo miło spędzony czas, a pizza na zdjęciach prezentuje się bardzo smakowicie. Jako wielkiego fana pizzy ta fotografia zainteresowała mnie najbardziej.
    http://www.szkutnia.waw.pl/

    OdpowiedzUsuń