Dobry zabójca

10:52

Jason Statham znów wkracza do akcji. Jako płatny zabójca walczy w imię dobra. Jego moralność jest nieskalana, serce pełne miłości, a sprawność fizyczna sięga zenitu. By obrazek był iście wspaniały towarzyszy mu na ekranie piękna Jessica Alba, której uroda miała przykryć fabularne braki produkcji. Niestety, nie ukryła...


(Źródło: denofgeek.com)

Tym razem Arthur Bishop staje oko w oko ze swoim dawnym przyjacielem, który marzy o podbiciu świata. A raczej jego części - czarnego rynku. Chce być jednym dostawcą broni na świecie i w związku z tym zamierza zlikwidować swoich konkurentów. Brudną robotę ma wykonać najlepszy z najlepszych - Bishop, którego nasz zły bohater szantażuje zabiciem pięknej i dobrej Giny. 


Wybuchów, pościgów i scen walki nie brakuje. I nie są one złe. Gorzej się robi, gdy bohaterowie zaczynają rozmawiać. A przynajmniej próbować rozmawiać. Na poziomie dialogów film bowiem kuleje. Minusem jest też obecność Alby, która poza walorami estetycznymi niczego nie wnosi (no jeszcze sporą dozę infantylności swojej bohaterki). 

Niektórzy uważają ten film za parodię gatunku sensacyjnego, choć osobiście nie doszukałam się tu żadnego, puszczonego do widza, oczka. W moim odczuciu to dość słaba propozycja kina akcji, która - mam nadzieję - na zawsze zakończy serię "Mechanika". Bo o ile trylogia "Transportera" jest dobra, tak jego nowe wcielenie okazało się niewypałem.


(Źrodło: youtube.com)

You Might Also Like

0 komentarze