Mroczne miasto

12:30

Głosów, że to najlepszy polski serial od dawna nie brakuje. I rzeczywiście, twórcy "Ślepnąc od świateł" wysoko postawili poprzeczkę. Produkcję zrealizowano na hollywoodzkim poziomie: zdjęcia, muzyka, montaż. Wszystko jest dopieszczone w najmniejszym szczególe, wszystko idealnie obmyślono i wypracowano. Bez żadnych wątpliwości kolejni krytycy i zwykli widzowie stawiają najwyższe noty. Podobnie, bez wahania, zrobiłam i ja, choć serial ma też swoje minusy.

(Źródło: media2.pl)

Powieść Jakuba Żulczyka powala. Pamiętam, że tuż po tym, gdy została wydana, połknęłam ją w zaledwie kilka dni. Czytałam w metrze, w poczekalni u lekarza, w kolejce do kasy w markecie, do obiadu, podczas kąpieli, przed snem, zamiast snu. Dosłownie wszędzie, we wszystkich okolicznościach. Bo losy Kuby, warszawskiego dilera, który usilnie dystansuje się od ludzi ze światka, w którym się obraca: brutalnych gangsterów, żądnych uwagi celebrytów, bananowej młodzieży, sprytnych przedsiębiorców, znanych polityków, fascynują, poruszają i niezwykle wciągają.

Do serialu zasiadłam więc ze sporymi oczekiwaniami. Ale niebezpodstawnymi. W końcu za reżyserię odpowiada jeden z najodważniejszych polskich twórców - Krzysztof Skonieczny, którego "Hardkor disco" to jeden z lepszych reżyserskich debiutów ostatnich lat, a nad scenariuszem pracował sam Żulczyk Poza tym w obsadzie widzimy śmietankę polskiego kina: Więckiewicz, Frycz, Chabior, Lubos. Do tego dawno niewidziany Cezary Pazura, który przekonująco wypada w roli najsłynniejszego polskiego prezentera. Jest kogo podziwiać!

(Źródło: youtube.com)

Poza plejadą gwiazd nowa produkcja HBO zaskakuje nadzwyczaj dobrą realizacją. Wizualnie "Ślepnąc od świateł" to perełka! Mamy zdjęcia, które momentami zapierają dech w piersi, fantastyczną grę kolorami i światłem, genialną ścieżkę dźwiękową, bardzo dobry montaż. To wszystko sprawia, że zakochujemy się w obrazkach, które serwują nam twórcy. 

Tym większy jest więc zgrzyt pojawiający się, gdy główny bohater zagrany przez Kamila Nożyńskiego... zaczyna mówić. Czuć, że nie jest to profesjonalista. Co więcej, mamy wrażenie, że Skonieczny wybrał do tej roli kogoś, kto w ogóle nie utrzymałby się z grania, bo wypada w tym fatalnie. I o ile na początku serialu jesteśmy w stanie wybaczyć bohaterowi tę drętwotę, tłumacząc ją sobie zdystansowaną postawą wobec świata i naturą introwertyczką, o tyle w dalszych odcinkach, kiedy to postać Kuby przechodzi metamorfozę, sztuczne gesty i recytowane słowa zaczynają naprawdę drażnić. 
Wiem, Nożyński jest naturszczykiem, za to z magnetycznym głosem i aparycją przywołująca na myśl młodego Daniela Craiga. Ale i to nie rozgrzesza go z ekranowego sztywniactwa. Ono razi tym bardziej, że Nożyńskiemu partnerują świetni aktorzy, u których nie ma nawet cienia fałszu. Bywa, że drugi plan jest lepszy od pierwszego, kiedy na ekranie mamy i Nożyńskiego, i Więckiewicz, Frycza czy Chabiora.



(Źródła: film.interia.pl i vogue.pl)

Dla wielu angaż Nożyńskiego jest największym błędem produkcji, który odbija się na gorszym odbiorze serialu i finalnie jego niższą oceną. Nie powiem, i mnie trochę boli to bezrefleksyjne wyrzucanie z siebie kwestii napisanych dla Kuby. W ostatecznym rozrachunku nie mogę jednak nie docenić tego, co ekipie wyszło fantastycznie! A tych plusików jest co niemiara! Nawet czołówka jest mistrzostwem. Nie przypominam sobie kiedy ostatnio zrobiła na mnie aż takie wrażenie. Chyba przy premierze "Skyfall", więc kilka ładnych lat temu. 

Nie można też zapomnieć o tym, że "Ślepnąc od świateł" to tak portret outsidera-dilera, który zupełnie nie przystaje do rzeczywistości będącej dla niego tak naprawdę środowiskiem naturalnym, jak i jego klienteli, a nade wszystkim - zepsutego miasta, w którym się obraca. To doskonały, mroczny, wręcz apokalipotyczny, obraz Warszawy, w której źli ludzie mają władzę, pieniądze, wpływy. To portret miasta bez nadziei, w którym gwiazdkowym prezentem jest porcja najlepszej koki, rację ma ten, kto używa argumentu siły, a miłość można kupić. Smutne to miasto. Nic więc dziwnego, że tacy też są bohaterowie "Ślepnąc od świateł".



(Źródła: film.wp.pl, media2.pl i pomorska.pl)

You Might Also Like

0 komentarze