Ten boski Pablo

20:00

W kinie bywa tak, że panujący w danej chwili trend wpływa na to, o czym lub o kim powstają różne produkcje: filmy fabularne, dokumenty, produkcje serialowe. Nie inaczej było z bossem kolumbijskiego kartelu narkotykowego - Pablo Escobarem. Powstało już o nim całe mnóstwo przeróżnych obrazów. Ostatnio zaś hiszpańska (lecz anglojęzyczna!) ekranizacja biografii kolumbijskiej dziennikarki - Virginii Vallejo.

(Źródło: sbs.com.au)

"Kochając Pabla, nienawidząc Escobara" to próba pokazania losów słynnego kolumbijskiego gangstera i przemytnika z punktu widzenia jednej z jego kochanek. Z tego też względu nie jest to typowe podejście biograficzne, a jedynie wycinek losów Escobara z czasów, gdy poznała go Virginia Vallejo. I choć to wyróżnik dla filmu - pozostałe obrazy raczej mówią dość kompleksowo o życiu Pabla - to także jeden z minusów obrazu.

(Źródło: youtube.com)

Skoro nowość Fernando León de Aranoa zaprezentowano na tegorocznym festiwalu w Cannes i nie mówiąc już o tym, że tak Bardem, jak i Cruz, otrzymali nominacje do nagrody Goya za najlepszy występ aktorski, spodziewałam się filmu biograficznego z krwi i kości, ze świetnym scenariuszem i dobrą akcją. Zabrakło niestety troszkę i jednego, i drugiego. W pewnym momencie tempo akcji znacznie spowalnia, pojawią się dłużyzny, a niektóre wątki potraktowano po macoszemu. Nie mówiąc już o drobnych przekładaniach w losach Escobara. O ile na te drobne niedopatrzenia z faktami mogłabym przymknąć oko, to już rozwlekająca się akcja w filmie o najsłynniejszym przemytniku świata wydaje się być grzechem głównym. 

Szkoda także, że Bardem - mimo swego niewątpliwego talentu - nie sprawdza się w roli Escobara. Brak mu wdzięku, jest zbyt wycofany, melancholijny. Również swoją fizycznością (poza dorabianym "brzuszkiem", fryzurą i ubiorem z lat 80.) nie przypomina w ogóle szefa gangu z Medellin. Dużo lepiej wypada za to jego żona - Penelope Cruz. Jest wiarygodna w roli kolumbijskiej dziennikarki zauroczonej osobowością Pabla. Ma w sobie wdzięk i luz, które wydają się być niezbędne u tej bohaterki.

Chociaż w ogólnym rozrachunku "Kochając Pabla, nienawidząc Escobara" prezentuje się dość poprawnie (6/10), ci, którzy widzieli serialową odsłonę przygód kolumbijskiego El Jefe poczują się jednak rozczarowani. I trudno im się dziwić - "Narcos" trzyma rewelacyjny poziom!



(Źródła: fdb.pl, multikino.pl i superguide.nl)

You Might Also Like

0 komentarze