32. WFF - małe podsumowanie

22:24

Przez 10 dni mogliśmy obejrzeć chyba około 140 filmów, w tym 25 dokumentów i ponad 60 krótkometrażowych produkcji. W tym czasie wiele obrazów miało swoje środkowoeuropejskie, a czasem nawet światowe premiery. Po seansach odbywały się spotkania z twórcami kinami: reżyserami, producentami, aktorami, scenarzystami. Dla mnie ten czas to zawsze swoiste Święto Kina. I przyznam szczerze: jestem szczęśliwa, że po raz kolejny mogłam w nim uczestniczyć! 


(Źródło: wff.pl)
Poniżej zrobiłam małe podsumowanie kilku z obejrzanych produkcji. Mam nadzieję, że choć niektóre z nich wejdą do naszych kin, byście i Wy mieli okazję je nadrobić.


(Źródło: youtube.com)

Dokument "Putin Forever" mówi o sytuacji współczesnej Rosji. Reżyser mówi o brutalnej polityce rosyjskiego prezydenta, pokazując zarówno jego zwolenników, jak i przeciwników. Skupia się jednak na tych drugich, bo widać i czuć, że się z nimi zgadza. Zdaje się, że pod wieloma słowami swojego głównego bohatera - opozycyjnego aktywisty Wsiewołodowa Czernozuba, podpisałby się bez wahania. To sprawia, że trudno jest uwierzyć w wiarygodność obrazu, nawet jeśli sami stawiamy siebie w kontrze do Władimira Putina.

Film jest w kinach od 16. października.
OCENA: 4/10


(Źródło: film.onet.pl)

To była jedna z gorętszych premier na 32. Warszawskim Festiwalu Filmowym. Na seans koprodukcji polsko-amerykańskiej pt. "Prawdziwe zbrodnie" czekało wielu. Zwłaszcza, że miał to być thriller ze śmietanką rodzimych aktorów (Robert Więckiewicz, Agata Kulesza, Piotr Głowacki, Maja Ostaszewska) ze znanymi zagranicznymi nazwiskami (Jim Carrey, Charlotte Gainsbourg).
Dawna sprawa kryminalna powraca, gdy pojawiają się nowe dowody. Niegdyś zasłużony, teraz odstawiony na boczny tor policjant, ma szansę odkupienia win i doprowadzenia śledztwa do końca. Niestety w sprawę zamieszany jest skorumpowany szef policji oraz znany, kontrowersyjny pisarz, którego fragment powieści łudząco przypomina opis morderstwa. Choć sama zajawka jest interesująca, intrygi brak w tym filmie. Gdyby nie mroczne zdjęcia trudno byłoby o utrzymanie kryminalnego klimatu. Na niekorzyść wpływa pewna teatralność całej produkcji, zbyt długa i częsta gra na zbliżeniach oraz dość mocno naciągany scenariusz. Jednym z nielicznych plusów jest możliwość zobaczenia Carreya w niekomediowej roli (do tej pory nie miałam takiej możliwości),ale w kontrze pojawia się Więckiewicz, którego wiedzieliśmy na ekranie w wielu dużo lepszych rolach. Miało być wielkie WOW, jest raczej rozczarowanie. Albo przynajmniej spory niedosyt.

Film miał swoją światową premierę właśnie na WFF - 12. października.
OCENA: 5,5/10

(Źródło: cojestgrane.pl)

"Szukając schronienia" to film o tym, jak ogromna rajska wyspa, za jaką dla wielu uchodzi Australia, jest bezlitosna dla uchodźców. Dokument bardzo dobitnie pokazuje nieludzką, australijską politykę imigracyjną, która nie daje szansy na osiedlenie tym, którzy - narażając własne życie - uciekli z ojczyzny pogrążonej w wojnie i zdecydowali się na niebezpieczną podróż po nowe życie, po drugą szansę. Szansy tej jednak nie dostają. Automatycznie trafiają do obozów uchodźców ulokowanych na odległych wyspach - Nauru i Manus. Tam, po wielu dniach bez żadnego zadania, żadnej pracy, a co najgorsze - żadnej szansy na lepsze życie i nadziei na bycie z rodziną (kobiety i dzieci trafiają do innych obozów niż mężczyźni), popadają w depresję, kaleczą swoje ciała i próbują popełnić samobójstwo.

Światowa premiera filmu odbyła się 26. kwietnia.
OCENA: 6/10


(Źródło: youtube.com)

Film "Plac zabaw" Bartosza M. Kowalskiego to częściowe przeniesienie na obraz prawdziwej historii nastolatków (bohaterowie mają po 12-13 lat), w których rodzi się - albo po prostu dochodzi w końcu do głosu - agresja. Z tym filmem miałam jednak duży problem. Segmentacja opowieści na kilka części jest do pewnego stopnia zrozumiała. Młodzi aktorzy wcielający się w postacie Gabrysi, Szymka i Czarka spisują się na medal. Szkoda tylko, że nie można tego powiedzieć o scenarzystach i samym reżyserze. Dorośli zapragnęli rozgłosu i, bazując na niebywale tragicznym wydarzeniu, zbudowali historię o przemocy wśród małoletnich, o ich bezwzględności i okrucieństwie. By dodać dramatyzmu (a może tylko wzmocnić kontrowersję) nagrano drastyczne sceny. Finał wręcz miażdży!
Nie zrozumcie mnie źle. Dobrze, że film tak mocno działa na emocje i nie pozostawia nas obojętnym, ubolewam tylko nad tym, że rozgrywa się on wyłącznie na płaszczyźnie emocji, bo nie stawia prawie żadnych pytań, a z pewnością na żadne nie odpowiada.

Polska premiera produkcji zaplanowana jest na 18. listopada.
OCENA: 3/10


(Źródło: vimeo.com)

Rewelacyjny! Genialny! Niesamowity! Dokument pt. "W środku wulkanu" o sukcesie reprezentacji Islandii w eliminacjach na Euro 2016 podbił moje serce! Jeszcze nie tak dawno stroniłam od dokumentów. Zakładam, że wśród Was nie brakuje osób z takim podejście, którzy w dodatku nie przepadają za piłką nożną. Zapewniam, film Sævara Guðmundssona momentalnie wciąga. I bardzo dobrze ogląda się go do samego końca. W dużej mierze to zasługa samych bohaterów, a są nimi naprawdę życzliwi, pogodni, zaangażowani w swoją pracę i zżyci między sobą piłkarze. Ich przyjaźń jest prawdziwa, bo ta autentyczność aż bije z ekranu. Zasługą zaś reżysera jest to, że potrafił ją pokazać. "W środku wulkanu" pochłonęło mnie na tyle, że na napisach końcowych żałowałam, iż nie pokazano dalej części piłkarskich rozgrywek, czyli już samego turnieju Euro, na którym to islandzka reprezentacja futbolowa skradła sympatię chyba całej Europy.

Film miał swoją światową premierę właśnie na WFF - 13. października.
OCENA: 8/10


(Źródło: youtube.com)

Jesteście zafascynowani tematyką wojenną w kinie? Polecam bardzo mocny dokument o zawodzie fotoreportera wojennego. O blaskach, a przede wszystkim o cieniach tego zawodu (a raczej tej misji, bo wyjazd w charakterze reportera w tereny objęte konfliktem zbrojnym są niewątpliwie misją) mówi "Dobry dzień, żeby umrzeć". Już sam tytuł jest znamienny. Mnie pójście na seans nakłoniło obejrzenie na festiwalu Wiosna Filmów dramatu pt. "Głośniej od bomb", którego główna bohaterka jest właśnie reporterką wojenną, próbującą pogodzić pracę będącą jednocześnie pasją z życiem rodzinnym.
Obraz Harolda Monfilsa odsłania nieznane wątki niebezpiecznej codzienności fotoreporterów. Reżyser pokazuje nam wycinek ich życia w ekstremalnych, wojennych warunkach, sposoby na odreagowanie stresu oraz przeszkody w powrocie do normalnego życia.

Film miał światową premierę 14. czerwca.
OCENA: 7/10



Jak co roku wybrano zwycięzców konkursów odbywających się w ramach kolejnej edycji WFF. O tym, które produkcje wygrały przeczytacie TUTAJ

You Might Also Like

0 komentarze