facebook instagram filmweb

Okiem Kinomaniaka

    • Strona główna
    • O mnie
    • .
    • -

    Kim był Władysław Mazurkiewicz? Z jakiego powodu zamordował ponad 60 osób? I co najważniejsze - dlaczego ówczesne służby chroniły go przed skazaniem na karę śmierci? O tym wszystkim opowiada Krzysztof Lang w najnowszym obrazie pt. "Ach śpij kochanie".

    (Źródło: film.onet.pl)

    Głównego bohatera gra Andrzej Chyra. I przyznam, że to właśnie obsadzenie Chyry w roli pięknego Władka skłoniło mnie do obejrzenia produkcji. On zdecydowanie reprezentuje aktorstwo najwyższych lotów, chyba w każdym wcieleniu wypada rewelacyjnie. Podobnie jest tym razem - na Chyrę patrzy się z ogromną przyjemnością, gdy odgrywa inteligentnego i szarmanckiego, a zarazem bezwzględnego mordercę. 


    (Źródło: youtube.com)
    Nie sam Chyra zrobił tu jednak dobrą robotę. Cała obsada zasługuje na oklaski. Swoją drogą Lang nie testował tu "nowych twarzy". Postawił na znane nazwiska, które na swoim koncie mają wiele świetnych ról. Na ekranie zobaczymy Arkadiusza Jakubika, Bogusława Lindę, Andrzeja Grabowskiego i Katarzynę Warnke. A przede wszystkim Tomasza Schuchardta, którego od czasu premiery "Demona" i "Karbali" dawno nie widziałam. W roli młodego, ambitnego milicjanta wypada naprawdę dobrze, choć jego postać mogłaby mieć jakąś rysę, by nieco bardziej uwiarygodnić tę postać. Ale to jest drobne "ale" do scenarzysty.

    Najważniejszą osobą jest tu jednak Mazurkiewicz. Postać prawdziwa. Oficjalnie zajmował się handlem dobrami z wyższej półki. Nieoficjalnie prowadził liczne nielegalne interesy, głównie pośrednictwo w sprzedaży bądź kupnie obcych walut. Przy okazji tego typu transakcji zabijał niedoszłych kontrahentów i przejmował ich majątek. Zbrodni dokonywał szybko, cicho i skutecznie. Zupełnie inaczej prezentował się w środowisku krakowskich przedsiębiorców. Był znany z zamiłowania do eleganckich ubrań i drogich perfum, należał do stałych bywalców najlepszych restauracji, uchodził za prawdziwego dżentelmena. 




    (Źródło: film.onet.pl)

    Z "Ach śpij kochanie" Langowi wyszedł naprawdę niezły kryminał. To spory plus, bo wciąż nieczęsto możemy oglądać produkcje tego gatunku i to w rodzimym wydaniu! Ostatnie, które miałam okazję zobaczyć i wyszły równie dobrze to "Jeziorak", "Ziarno prawdy" czy "Jestem mordercą" (szczerze za to odradzam "Sługi boże" czy "Czerwonego kapitana"). U Langa mamy świetny klimat dzięki postawieniu bardziej na genialną obsadę niż liczne efekty specjalne czy inne cuda techniki. Stroje, fryzury, wystrój wnętrz - to wszystko buduje prawdziwie PRL-owską rzeczywistość stanowiącą tło dla historii jednego z największych polskich zbrodniarzy. A muszę przyznać, że dochodzenie początkującego milicjanta w sprawie seryjnego mordercy, którego kryją wysoko postawienie funkcjonariusze SB, ogląda się dobrze!

    (Źródło: rmf24.pl)

    Continue Reading

    Za nami pierwsze dni 33. edycji Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Jak dotąd zobaczyłam siedem z zaplanowanych dwudziestu jeden filmów. Jak prezentują się oceny? Naprawdę dobrze! Trzy filmy bardzo mi się spodobały. Które? Sprawdźcie sami.


    W tym miejscu przypominam również, że festiwalowa uczta trwa do końca tygodnia. Program wydarzenia dostępny jest TU. A o tym, które produkcje wciąż przede mną przeczytacie w TYM miejscu :)


    PEWNEGO RAZU W LISTOPADZIE, reż. Andrzej Jakimowski
    Niestety tym razem obraz Andrzeja Jakimowskiego zupełnie nie trafił w moje serce. Choć losy Mamusi i Mareczka wzruszają, to gdzieś w połowie fabuła zaczyna się rozmywać. Historia z psem zaczyna rozpraszać (i nawet nieco irytować), a dokumentalne wstawki niczego nie wnoszą. Szkoda potencjału aktualnej tematyki (tracenie dachu nad głową przez ludzi nękanych przez czyścicieli kamienic) i talentu Kuleszy.

    Ocena: 5,5/10

    (Źródło: youtube.com)


    STRASZNA KOBIETA, reż. Christian Tafdrup
    Marie tylko wygląda uroczo. Za jej anielskim spojrzeniem kryje się istny diabeł. I to w naprawdę paskudnym wydaniu! Uwodzi i usidla niczego niespodziewającego się Rasmusa, który ochoczo manipuluje. Zakochany mężczyzna początkowo nie zdaje sobie sprawy z tego, co się święci. Gdy dostrzega niepokojące symptomy, jest już za późno...
    Fenomenalny scenariusz, świetne dialogi i bardzo dobrze zagrane postacie! Ten film bawi i przeraża. Seans obowiązkowy dla wszystkich tych, którzy cenią sobie w kinie poczucie humoru na wysokim poziomie!

    Ocena: 8/10


    (Źródło: youtube.com)

    DJAM, reż. Tony Gatlif
    Póki co chyba największe zaskoczenie tegorocznego WFF. Algierski reżyser we francuskiej produkcji o aktualnej sytuacji Grecji. Młoda Greczynka z Lesbos wybiera się w podróż do Stambułu. Po drodze spotyka równolatkę z paryskiego przedmieścia, którą zgarnia pod swoje skrzydła. 
    Ciekawa opowieść, świetne kreacje pierwszoplanowe, cudowna muzyka i niesamowity klimat wyspy na styku kultur: greckiej i tureckiej. 

    Ocena: 7/10


    (Źródło: youtube.com)

    BALKAN NOIR, reż. Drazen Kuljanin

    Opowieść o rodzicach, których córeczka zniknęła w czasie urlopu spędzanego na Bałkanach, na myśl przywołała mi nieco historię zaginięcia małej Madeleine McCann podczas wakacji w Portugalii. Od razu oczekiwałam więc fascynującego thrillera. Co dostałam? Dość dziwną produkcję o zrozpaczonym i zrezygnowanym ojcu i rozchwianej emocjonalnie, żądnej zemście matce, która mocno pogubiła się w życiu. 

    I chociaż warstwa wizualno-dźwiękowa jest naprawdę ciekawa (ta gra kolorami, ta muzyka, te wstawki ze starych reklam papierosów), to chaotyczny, niedopracowany scenariusz - nie mający jak dla mnie za dużo ładu i składu - psuje nasz odbiór. 
    Ocena: 5/10
    (Źródło: imdb.com)

    NOWOŚĆ, reż. Drake Doremus



    On i ona. Poznają się przez aplikację randkową. Umawiają na niezobowiązujący seks, a wychodzi z tego najprawdziwszy związek. Martin i Gabi są młodzi, wykształceni, pełni pasji. Ich relacja wchodzi jednak w ostry zakręt, gdy dziewczyna namawia ukochanego do przekraczania kolejnych barier i zbierania nowych doświadczeń.
    W jednej scenie bohaterka wyznaje chłopakowi, że kusi ją wszystko co nowe i wtedy oddaje się temu bez reszty, aż wreszcie wypala się i... sięga po kolejną nowość. Taki sam jest jej stosunek do związków: gdy wkrada się rutyna, niezmiernie kuszą ją nowe doznania, nowe możliwości. Pytanie tylko, czy w ten sposób nie stracie tego, co już znane, oswojone i przede wszystkim - tak bardzo cenione...

    Bardzo dobry dramat amerykańskiego reżysera. Mam nadzieję, że któryś z rodzimych dystrybutorów pokusi się o wykupienie tej produkcji!

    Ocena: 7/10




    (Źródło: youtube.com)

    JULIA JEST, reż. Elena Martin

    Miało być o dziewczynie, która w obliczu przeprowadzki do innego kraju o odmiennej kulturze próbuje zdefiniować kim tak naprawdę jest. Bo prawda to, że zwykle określamy się przez pryzmat osób, z którymi mamy styczność. Mówimy o sobie matki, córki, siostry, dziewczyny tej lub tamtej osoby.
    Gdy Julia zostawia w Barcelonie rodziców, brata, najlepszą przyjaciółkę i chłopaka, oczekuje, że pozna inny świat i samą siebie. Tę prawdziwą. Niestety jej pobyt w Berlinie nie jest tak fascynujący jak zakładała. Co gorsze, dla widza również jest on naprawdę nudny. Bohaterce brakuje odwagi, charyzmy, a nade wszystkim jakiegoś pierwiastka, który zaciekawia. Mimo że w pewnym momencie otwiera się na ludzi oraz nowe doświadczenia, a akcja nabiera tempa, nadal widać, że reżyserce zabrakło pomysłu jak pokierować główną bohaterką, by zaprezentować główną myśl filmu.

    Ocena: 4/10

    (Źródło: youtube.com)


    CZUWAJ, reż. Robert Gliński

    Obraz Glińskiego szokuje w zwiastunie. W filmie jest zresztą podobnie. Starcie grupki dresów wrzuconych - niejako wbrew własnej woli - do środowiska harcerzy ogląda się naprawdę przyzwoicie. Szkoda tylko, że tak mniej więcej do połowy. Później scenariusz uderza w tony absurdu. Abstrahując od tego, że jako wieloletnia harcerka doskonale wiem jak wyglądają letnie obozy, jakie normy muszą być spełnione, żeby można było je zorganizować i - w związku z tym - jak bardzo nierealny jest ten z obrazu Glińskiego, to sam rys głównych postaci: Jacka oraz Norberta wydają się być nieprawdziwe. Do pewnego momentu widz nie zwraca na to uwagi. Albo inaczej: zwraca, ale przymyka oko na liczne przerysowania. Jednak kiedy już co drugie słowo wypowiadane przez harcerzy zaczyna się na k..., a druh oboźny więcej czasu spędza na prowadzeniu prywatnego śledztwa niż opiekowaniu się chłopcami będącymi pod jego opieką, widz cytuje fragment piosenki Elektrycznych gitar "Co ja robię tu?". 

    Na plus zdecydowanie pozostaje estetyka jak z filmów młodzieżowych lat 70. ("Podróż za jeden uśmiech"), momentami niezłe dialogi oraz sam zamysł zderzenia dwóch młodzieńczych światów: harcerskiego i ulicznego. Niestety kulejący scenariusz oraz irytująca postać (i mimika!) grana przez Mateusza Więcławka znacznie zepsuły seans.

    Ocena: 5,5/10
    (Źródło: youtube.com)


    Continue Reading

    Choć nie należę do fanów animacji ani ogromnych miłośników malarstwa zdecydowanie zaliczam się do entuzjastów najnowszej produkcji polsko-brytyjskiej. "Twój Vincent" jest bowiem filmem niezwykle udanym, gdyż fantastyczna warstwa wizualna w każdym ujęciu wręcz zachwyca widza.


    (Źródło: filmweb.pl)

    Dorota Kobiela i Hugh Welchman wyreżyserowali animację opowiadającą o tajemniczej śmierci znamienitego malarza - Vincenta van Gogha. I nie byłoby w tym nic tak nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że  wszystkie obrazy do filmu namalowano ręcznie! Przy produkcji pracowało ponad 100 artystów, którzy stworzyli przeszło 65 tysięcy klatek! 

    Proces pracy nad tą malarską animacją był wyjątkowy. Najpierw nakręcono zwykły film z obsadą aktorską. Nowością może być jednak to, że ekipa występowała na specjalnie stworzonych planach odwzorowujących obrazy van Gogha lub green screenach. Później każdą klatkę przemalowywano trzymając się stylistyki malarza-bohatera filmu.Więcej ciekawostek dotyczących samej produkcji przeczytacie TUTAJ.



    (Źródło: youtube.com)

    Niewątpliwym plusem (i ogromnym znakiem rozpoznawalnym) produkcji jest jej forma. Pomysł z ożywieniem obrazem z pewnością zachęci wielu, by poznać losy genialnego malarza, który zaczął tworzyć dopiero w wieku 28 lat. Muszę jednak rozwiać wszelkie wątpliwości: nie jest to film biograficzny. I chyba nawet lepiej. "Twój Vincent" znajduje się bliżej formy kryminalnej, gdyż jego opowieść snuta jest wokół próby rozwiązania zagadki tajemniczej śmierci bohatera. Nie można jednak nazwać go typowym przedstawicielem gatunku - jest to taki artystyczny kryminał, bo jego akcja toczy się spokojnie. 

    Wydarzenia rozgrywane są na 2 osiach czasu: linearnej (w kolorze) i retrospekcyjnej (biało-czarnej). Dzięki temu podziałowi z jednej strony poznajemy portret artysty, z drugiej charakter jego dzieł. I chociaż osobiście końcówka filmu zaczynała mnie już lekko nużyć, bo kolejne wątki rozgrywały się nazbyt rozwlekle, całość ogląda się niesamowicie przyjemnie. Aż sama byłam zaskoczona, że seans tak bardzo mi się podobał!




    (Źródła: ars.pl i polskieradio.pl)

    Continue Reading

    10 dni, ponad 200 filmów, w tym aż 28 światowych premier, 27 międzynarodowych i 13 europejskich. Mnóstwo genialnych produkcji, wiele nietypowych propozycji. Co z tego wszystkiego wybrałam? Niemało! Na liście znalazło się aż 21 tytułów, poniżej kilka słów o tych, które zaintrygowały mnie najbardziej.


    (Źródło: kinoteka.pl)

    Czytajcie i dajcie znać w komentarzach na co się wybierzecie. Pełen program dostępny jest TUTAJ.


    PEWNEGO RAZU W LISTOPADZIE, reż. Andrzej Jakimowicz

    Historia matki i syna, którzy w wyniku eksmisji znajdują się na bruku. Jako że nie chcą pozbyć się ukochanego psiaka, nie mogą dostać łóżka w stołecznym schronisku dla bezdomnych. Trafiają do skłotu tuż przed kolejnym "Marszem Niepodległości" organizowanym przez narodowców. Opowieść przeplatana dokumentalnymi materiałami, a w roli głównej niesamowita Agata Kulesza.


    (Źródło: film.onet.pl)

    DRIB, reż. Kristoffer Borgii

    Po części fikcja, po części dokument opisujący nieudaną kampanię reklamową znanego napoju energetycznego. Amir to performer i standuper którego nagranie z widowiska w Oslo staje się internetowym hitem. W ten sposób artysta zostaje rozpoznawalny, a jedna z amerykańskich agencji reklamowych chce zaangażować go do najnowszego projektu - kampanii energetyka. Okazuje się jednak, że Amir ma swoje nieco inne plany…


    (Źródło: youtube.com)

    SYRENY, reż. Ali Weinstein

    Przedziwna propozycja dokumentalna kanadyjskiej reżyserki! Jej film skupia się na historiach pięciu niezwykłych kobiet, które są częścią nietypowej, bo syreniej subkultury. Bohaterki odwiedzają syrenie parki tematyczne, konferencje, miejsca, gdzie robi się syrenie ogony. A w głębinach oceanicznych wreszcie mogą dokonać kompletnej transformacji i stać się ucieleśnieniem tej potężnej ikony.
    Jako, że lubię nowości, a na ubiegłorocznym American Film Festival trafiłam na fantastyczny dokument o nieco innej grupie kobiet (recenzja TU), wybiorę się z ogromną przyjemnością!


    (Źródło: wff.pl)

    GDYBYŚ MU ZAJRZAŁ W SERCE, reż. Joan Chemla

    Daniel jest przepełniony smutkiem po śmierci przyjaciela, za którą czuje się również odpowiedzialny. Z powodu wypadku, do którego doszło z jego winy zostaje wykluczony ze swojej społeczności. Przenosi się do miejsca bez przyszłości, zamieszkiwanego przez wyrzutków i nieudaczników. Niespodziewanie jego losy krzyżują się z Francine, która wnosi odrobinę nadziei do jego życia.

                                          
                                                                                                         (Źródło: youtube.com)


    ZNAJDŹCIE TĘ GŁUPIĄ SUKĘ I WRZUĆCIE JĄ DO RZEKI, reż. Ben Brand

    Nastoletnie rodzeństwo wraz z ojcem zajmuje się nielegalnym handlem szczeniakami. Pewnego dnia chłopiec filmuje siostrę, gdy ta wyrzuca żywego szczeniaka do rzeki. Filmik zostaje zamieszczony w sieci, gdzie bardzo szybko zdobywa mnóstwo wyświetleń oraz... negatywnych komentarzy. Rośnie fala oburzenia, a jej konsekwencje są nie do przewidzenia. Co ciekawe, obraz został zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami.


    (Źródło: poms.omroep.nl)

    FORTUNATA, reż. Sergio Castellitto

    Włoski dramat o kobiecie, która nie ma lekko w życiu. Rozwiodła się, samotnie wychowuj  8-letnią córkę, ciężko pracuje jako fryzjerka, codziennie dojeżdżając do domów swoich klientek. Z determinacją walczy o swoje największe marzenie -
     odrobinę niezależności, którą ma zapewnić własny salon fryzjerski. Jej niezwykła determinacja zaczyna niknąć, gdy pojawiają się trzej mężczyźni. Ich wkroczenie do jej życia, a zwłaszcza poznanie jednego, mocno zmieni jej rzeczywistość. 


    (Źródło: youtube.com)

    BALKAN NOIR, reż. Dražen Kuljanin

    Losy małżeństwa, którego córeczka zniknęła bez śladu podczas wakacyjnego wypadu do Czarnogóry. Gdy pięć lat po dramatycznym zaginięciu dziecka policja trafia na nowy trop, matka postanawia nie odpuścić. Wyrusza w podróż, by znaleźć oprawcę swojej pociechy, bo jej życie toczy się tylko wokół zemsty.


    (Źródło: wff.pl)

    CZUWAJ, reż. Robert Gliński

    Polski thriller o dwóch młodzieżowych ekipach, których różni wszystko: sposób bycia, a przede wszystkim system wartości. Przebywając w tym samym rejonie siłą rzeczy dochodzi do starć między przedstawicielami obu grup. Z jednej strony widzimy wiarę w szlachetne ideały, z drugiej stosowanie prawa silniejszego. Walka o przywództwo staje się naprawdę niebezpieczna zwłaszcza, że nastolatkowie są odizolowani od zewnętrznego świata.


    (Źródło: youtube.com)

    Continue Reading
    Newer
    Stories
    Older
    Stories

    Polub na Facebooku

    Śledź na Instagramie

    SnapWidget · Instagram Widget

    Szukaj

    recent posts

    Archiwum

    • ►  2020 (12)
      • ►  października 2020 (1)
      • ►  kwietnia 2020 (1)
      • ►  marca 2020 (3)
      • ►  lutego 2020 (4)
      • ►  stycznia 2020 (3)
    • ►  2019 (27)
      • ►  listopada 2019 (1)
      • ►  października 2019 (3)
      • ►  września 2019 (1)
      • ►  sierpnia 2019 (1)
      • ►  lipca 2019 (4)
      • ►  czerwca 2019 (2)
      • ►  maja 2019 (2)
      • ►  kwietnia 2019 (2)
      • ►  marca 2019 (3)
      • ►  lutego 2019 (3)
      • ►  stycznia 2019 (5)
    • ►  2018 (34)
      • ►  grudnia 2018 (2)
      • ►  listopada 2018 (3)
      • ►  października 2018 (3)
      • ►  września 2018 (3)
      • ►  sierpnia 2018 (4)
      • ►  lipca 2018 (1)
      • ►  czerwca 2018 (3)
      • ►  maja 2018 (3)
      • ►  kwietnia 2018 (3)
      • ►  marca 2018 (3)
      • ►  lutego 2018 (5)
      • ►  stycznia 2018 (1)
    • ▼  2017 (38)
      • ►  grudnia 2017 (3)
      • ►  listopada 2017 (4)
      • ▼  października 2017 (4)
        • Krakowskie śledztwo
        • NA PÓŁMETKU - RELACJA Z 33. WARSZAWSKIEGO FESTIWAL...
        • Dochodzenie
        • 33. WFF - MOJE REKOMENDACJE
      • ►  września 2017 (4)
      • ►  sierpnia 2017 (5)
      • ►  lipca 2017 (1)
      • ►  maja 2017 (3)
      • ►  kwietnia 2017 (1)
      • ►  marca 2017 (3)
      • ►  lutego 2017 (4)
      • ►  stycznia 2017 (6)
    • ►  2016 (36)
      • ►  grudnia 2016 (2)
      • ►  listopada 2016 (5)
      • ►  października 2016 (6)
      • ►  września 2016 (5)
      • ►  sierpnia 2016 (2)
      • ►  maja 2016 (1)
      • ►  kwietnia 2016 (8)
      • ►  marca 2016 (3)
      • ►  lutego 2016 (1)
      • ►  stycznia 2016 (3)
    • ►  2015 (57)
      • ►  grudnia 2015 (4)
      • ►  listopada 2015 (9)
      • ►  października 2015 (4)
      • ►  września 2015 (4)
      • ►  sierpnia 2015 (3)
      • ►  lipca 2015 (2)
      • ►  czerwca 2015 (2)
      • ►  maja 2015 (6)
      • ►  kwietnia 2015 (6)
      • ►  marca 2015 (5)
      • ►  lutego 2015 (6)
      • ►  stycznia 2015 (6)
    • ►  2014 (75)
      • ►  grudnia 2014 (8)
      • ►  listopada 2014 (12)
      • ►  października 2014 (17)
      • ►  września 2014 (15)
      • ►  sierpnia 2014 (5)
      • ►  lipca 2014 (1)
      • ►  czerwca 2014 (7)
      • ►  maja 2014 (2)
      • ►  kwietnia 2014 (5)
      • ►  marca 2014 (2)
      • ►  stycznia 2014 (1)
    • ►  2013 (11)
      • ►  listopada 2013 (1)
      • ►  października 2013 (4)
      • ►  września 2013 (1)
      • ►  lipca 2013 (1)
      • ►  czerwca 2013 (1)
      • ►  kwietnia 2013 (3)
    • ►  2012 (21)
      • ►  grudnia 2012 (3)
      • ►  listopada 2012 (10)
      • ►  października 2012 (5)
      • ►  kwietnia 2012 (2)
      • ►  marca 2012 (1)

    Obserwatorzy

    Subskrybuj

    Posty
    Atom
    Posty
    Komentarze
    Atom
    Komentarze

    Czytam

    • Apetyt na film - blog filmowy
      Hello world!
      3 tygodnie temu
    • KULTURALNIE PO GODZINACH
      My Master Builder | Wyndham’s Theatre, London
      4 tygodnie temu
    • Z górnej półki
      Zielone Botki: Stylowe i Wygodne Buty na Każdą Okazję
      1 rok temu
    • FILM planeta
      FILMplaneta powraca!
      2 lata temu
    • ekran pod okiem
      A Virtual Reality Soldier Simulator
      5 lat temu
    • pocahontas recenzuje
      "Cheer" - serial Netflixa
      5 lat temu
    • Po napisach końcowych
      Październik w kinie (Joker, Był sobie pies 2, Czarny Mercedes, Boże Ciało, Ślicznotki, Zombieland: Kulki w łeb)
      5 lat temu
    • Filmowe konkret - słowo
      Dom, który zbudował Jack (2018) – wideorecenzja
      6 lat temu
    • skrawki kina
      ROMA
      6 lat temu
    • In Love With Movie
      9. Festiwal Kamera Akcja - relacja
      6 lat temu
    • WELUR & poliester
      „Casablanca” x Scenograficzne Szorty
      7 lat temu
    • movielicious - blog filmowy
      15. Tydzień Kina Hiszpańskiego
      10 lat temu
    • Skazany na Kino
      Zodiak (2007)
      10 lat temu
    Pokaż 5 Pokaż wszystko
    Obsługiwane przez usługę Blogger.

    Labels

    Oskary Sputnik WFF dokument dramat festiwal kino akcji kino europejskie kino polskie kryminał serial
    facebook instagram filmweb

    Created with by BeautyTemplates

    Back to top