Tajemniczy fortepian

19:48

Młody, niezwykle utalentowany pianista – Tom Selznick, powraca na scenę. Po nieudanym występie sprzed pięciu lat, próbuje pokonać lęk, niepewność, złą passę i złośliwość krytyków. Koncert ma być szczególny z kilku powodów: na występ czekają tysiące miłośników muzyki klasycznej, genialny artysta ma w planach zagranie najtrudniejszego utworu w dziejach, a wykona go na fortepianie swojego zmarłego mistrza.

(Źródło: nerdlocker.com)
To jednak dopiero początek wrażeń. Okazuje się bowiem, że fortepian ten jest również skarbnicą tajemnic. Skarbnicą, do której dostępu żąda nieznany szaleniec, terroryzujący muzyka. Kiedy Tom, rozedrgany i zestresowany, siada przy instrumencie w nutach dostrzega niepokojący zapis: „Zagraj jeden fałszywy dźwięk, a zginiesz”. Błyskawicznie dowiadujesz się, że to nie jest kolejny, głupi żart kolegów wciąż wypominających feralny występ. Groźba jest prawdziwa, a od finału koncertu zależeć będzie coś więcej niż sława/opinia/prestiż/honor artysty. Jego życie.


(Źródła: empireonline.com i mask9.com)
Mimo że właściwie cała akcja dzieje się w ograniczonej przestrzeni (nie jest to jedno miejsce, ale kilka lokacji), „Wirtuoza” dobrze się ogląda. Przede wszystkim film jest udany pod względem estetycznym. Mamy ciekawą, a nie tak często wykorzystaną, wyraźną grę kolorów. Ponadto – chociaż fabuła daleka jest od realizmu – obraz bardzo długo trzyma w napięciu. Właściwie nieustannie czujemy intensywne emocje: strach, zaciekawienie, niebezpieczeństwo, grozę. I co ważne, do samego końca trudno rozgryźć rozwiązanie tej zagadki (to niezwykle ważna kwestia, zwłaszcza w przypadku thrillerów).

(Źródło: youtube.com)
Od 1. października film jest dostępny na platformie Cineman.pl

You Might Also Like

2 komentarze

  1. „Zagraj jeden fałszywy dźwięk, a zginiesz” - ciekawy pomysł do zastosowania przez wydawców nut :) Pozdrawiam - http://keyboard-nauka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń