Warszawski Festiwal Filmowy - podsumowanie

13:16

30. Warszawski Festiwal Filmowy za nami! Emocje opadły, niedobór snu minimalnie nadrobiony - można więc przystąpić do pierwszych podsumowań. Spośród mnóstwa pokazywanych filmów wybrałam kilkanaście (tutaj), ale musiałam zrewidować listę i stworzyć ją ponownie. W rezultacie obejrzałam 8 filmów. Nie tak dużo, ale biorąc pod uwagę pobyt na FKA w Łodzi, miałam mniej czasu. Trzy tytuły opiszę nieco dłużej. Pozostałe przedstawiam w telegraficznym skrócie. Voila!


Na początek "Cud", kanadyjski dramat w reżyserii Daniela Grou. Przedziwny splot losów przeróżnych bohaterów pokazuje nam nasze życie łączy się i przenika z życiem innych. Widzimy w jaki sposób nieznani nam ludzie mogą wpłynąć na nasze życiowe decyzje. Nie bezpośrednio, ale subtelnie. Najczęściej zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. Opowieść o życiu w zgodzie ze sobą, o dokonywaniu wielkich zmian, o braniu losu we własne ręce. 

Choć ogólny wydźwięk jest mi bliski, a poziom realizatorski raczej zadowalający, "Cud" nie został moim wspaniałym odkryciem festiwalowym.

Ocena: 7/10
(Źródło: straight.com)

Z hiszpańską czarną komedią pt. "Carmina i amen" miałam niemały problem. Film jest interesujący, szczerze zabawny i wyraźnie hiszpański w sposobie przedstawienia. Ci, którzy sięgają po produkcje hiszpańskojęzyczne (bo także te południowoamerykańskie), dostrzegą przesyt mentalnością Hiszpanów, ich sposobem mówienia czy wystrojem ich domów
Główna bohatera jest rewelacyjna. Z jednej strony zasmucona i zagubiona w obliczu nagłej śmierci męża (i to na chwilę przed wypłatą!), z drugiej myśli konkretnie, działa precyzyjnie i chłodno kalkuluje co się opłaca, a czego nie warto mówić/robić. Nie brakuje zabawnych wpadek czy gagów sytuacyjnych.

Produkcja rozpoczęła mój udział w WFF, ale - choć bawiłam się naprawdę dobrze, a momentami wręcz pękałam ze śmiechu! - nie przekonała mnie do siebie bezgranicznie. Biorę pod uwagę możliwość, że to kwestia zewnętrzna np. zmęczenia.

Ocena: 5,5/10
(Źródło: lasendadelemboscado.blogspot.com)

Kolejne podejście do kina tureckiego w ciągu ostatnich tygodni. Czy udane? "Konsekwencje" miały być dramatem podejmującym problemy uniwersalne: w życiu kierować się sercem czy rozumem? kto jest ważniejszy - my czy oni? Niestety kwestie te nie są wyraźne na ekranie. Nikną gdzieś między wartką akcją gangstersko-pościgową a dość dziwacznym i słabo zarysowanym wątkiem trójkąta miłosnego. 

Zdecydowanie zbyt zagmatwany fabularnie, chwilami wręcz chaotyczny. Do tego dochodzą jeszcze dłużyzny i przegadanie. Znowu był to więc seans, który nie przekonał mnie do tureckiej kinematografii...

Ocena: 4/10
(Źródło: sinematopya.com)

Co skłoniło mnie do wyboru belgijskiej produkcji "W pół drogi"? Reżyseria w wykonaniu Geoffrey'a Enthovena, którego poprzedni film - "Hasta la vista" szczerze uwielbiam! :-) Czarna komedia o rozwodniku, wprowadzającym się do domu zamieszkiwanego już przez tajemniczego mężczyznę, brzmiała intrygująco. Kim będzie ten człowiek, jak potoczą się losy bohaterów, o co w ogóle będzie chodził - takie pytanie pojawiały się w mojej głowie. 

Opowieść całkiem udana. O radzeniu sobie w trudnych sytuacjach, walce ze stresem i niesprzyjającymi okolicznościami, odkrywaniu co jest w życiu najważniejsze. Lekka i zabawna forma, treściowo również warta uwagi.

Ocena: 7/10
(Źródło: cineeuropa.org)

Trailer "Co robimy w ukryciu" widziałam kilka tygodni temu. I nie zachwycił mnie, dlatego film odłożyłam na bok. Nawet, gdy zobaczyłam go wśród programowych propozycji na WFF, nie zmieniłam swojego zdania. Dopiero pierwsze bardzo pozytywne głosy zaprzyjaźnionych blogerów delikatnie przekonały mnie do zwrócenia uwagi na wampirzy tytuł.

Połączenie komediowego horroru z mockumentem okazało się strzałem w dziesiątkę! Zwłaszcza, gdy na tapetę weźmie się aktualne filmowo-książkowe trendy (wampiry, zombie i inne umarlaki). Projekt przemyślany, dopracowany, a wciąż sprawia wrażenie przestępnego, przezabawnego i lekkiego. Baaaardzo dawno aż tak dobrze nie bawiłam się w kinie. I równie dawno nie widziałam tak rozbawionej widowni. 

Ocena: 8/10
(Źródło: filmguide.sundance.org)

You Might Also Like

0 komentarze